| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Źle się dzieje pod Wawelem. W 4. kolejce PKO Ekstraklasy Wisła Kraków przegrała u siebie z Wisłą Płock 0:3 (0:2). Dla Nafciarzy to pierwsza wygrana w tym sezonie. Biała Gwiazda nadal na nią czeka.
Już w 8. minucie padł gol dla gości. Damian Zbozień popisał się niezwykle dalekim wyrzutem piłki z autu w pole karne, a tam najwyżej wyskoczył Alan Uryga. Wychowanek Wisły Kraków (a obecnie kapitan Nafciarzy) strzelił jej już czwartego gola odkąd na Reymonta pozbyto się go bez żalu.
Goście nie zwalniali. W 20. minucie powinni prowadzić 2:0, ale Mateusz Szwoch z bliska nie trafił w piłkę. Co się odwlecze, to nie uciecze. W 43. minucie Szwoch dośrodkował z rzutu rożnego, a bramkę głową zdobył inny obrońca, Damian Michalski. Sędzia Daniel Stefański długo sprawdzał, czy nie było faulu w ofensywie, ale ostatecznie uznał bramkę.
Gospodarzom nie pomogły liczne zmiany. Piłkarze Artura Skowronka mieli przewagę w posiadaniu piłki, ale nic tego nie wynikało. Za to Płock zdobył trzecią bramkę. Pięknym trafieniem "nożycami" po wrzutce Patryka Tuszyńskiego popisał się Damian Rasak. Chwilę później ten sam piłkarz był bardzo bliski szczęścia po kapitalnym kopnięciu z dystansu.
W końcówce sędzia Stefański podyktował rzut karny dla Białej Gwiazdy, ale po konsultacji z VAR zmienił zdanie. I słusznie, bo Uryga nie faulował Dawida Szota. To pierwszy mecz w tym sezonie bez gola dla Wisły Kraków, ale czwarty bez zwycięstwa. Nafciarze się przełamali i awansowali na szóste miejsce.
W pierwszym spotkaniu czwartej kolejki Podbeskidzie Bielsko-Biała przegrało u siebie z Rakowem Częstochowa 1:4 (1:4). W niedzielę w TVP Sport spotkanie Zagłębie Lubin – Cracovia.
1. gol Rasaka w Ekstraklasie. 87 meczów potrzebował, ale warto było poczekać ��
— Mateusz Rokuszewski (@mRokuszewski) September 18, 2020
Karny z litości byłby przysłowiowym gwoździem do trumny...
— Kamil Kosowski (@kamilkosowski55) September 18, 2020
Brawo Pan Stefański 👏👏👏